|
|
[02 czerwiec 2008] SŁONECZNY POKÓJ Z PIANINEM…
|
Tak, to ja. Przyszła Cześnikowa… Ta, która będzie szalała na dworze Miecznika, ponieważ zagnie sobie parol na jego bratanków, Stefana i Zbigniewa, aby dobrze ich wyswatać. Będzie miała swój tajemny plan wdrożenia pewnych koneksji, ale, niestety, zawsze, kilka minut przed 22.00, stolnikowicze publicznie ogłoszą, że jednak wolą Hannę i Jadwigę, a Cześnikowa odejdzie z niczym, wytykana na dodatek palcem… A na koniec „Straszny dwór” okaże się wcale nie taki straszny…
|
czytaj więcej ...
|
[12 grudzień 2007] NICZEGO NIE ŻAŁUJĘ…
|
Życie Piaf było bardziej dramatyczne niż niejedna jej piosenka. Tragedia ze wszystkim po trochu! Porzucona i wychowana w burdelu; ślepa w dzieciństwie; tułająca się z ojcem, by w końcu wylądować w dzielnicy Paryża – Pigalle, jako ofiara alfonsa. I w momencie, gdy jej kariera zaczyna się na dobre, zostaje oskarżona o morderstwo i musi zacząć wszystko od nowa. Najwybitniejszy powieściopisarz nie wymyśliłby lepszej historii - mówi Alain Goldman, producent filmu „Niczego nie żałuję”(franc. „La Mome”), o największej chanteuse – realiste naszych czasów – Edith Piaf.
|
czytaj więcej ...
|
[21 październik 2007] Maria Callas – in memoriam…
|
Nigdy nie widziałam Marii Callas na żywo... W połowie września 1977 roku byłam już myślami we wrocławskiej Akademii Muzycznej, w której od października miałam kontynuować naukę zawodu śpiewaczki i aktorki operowej. Zawodu, który był marzeniem mojego życia. A ikoną tego marzenia była zawsze Maria Callas. „Największa diva operowa XX wieku, amerykańska Greczynka, była paryżanką z wyboru. Tutaj mieszkała przy ulicy Foch 88 i tutaj umarła na zawał serca 16 września 1977 roku, przy Avenue Georges – Mandel”.
|
czytaj więcej ...
|
|
|